Spacer od oddzielnego garażu do tylnej drzwi to najdłuższe czterdzieści stóp na Środkowym Zachodzie Ameryki. W lipcu jest tylko ciemno; w lutym to zdradziecka, oblodzona przeprawa, gdzie jedno nieostrożne kroki oznacza skręconą kostkę lub coś gorszego.
Standardowa reakcja właściciela domu na to zagrożenie ma tragiczny przebieg. Najpierw pojawia się latarka ze smartfona, trzymana w zębach podczas taszczenia siatek na zakupy. Gdy to zawiedzie, jest wycieczka do dużego sklepu po pudełko światełek solarowych.
Najpierw wyłączmy opcję solarną. Jeśli masz w swoim schowku wiadro z plastikowymi palikami, które zginęły po jednym sezonie, już znasz prawdę. O ile nie wydajesz sześćdziesięciu dolarów za oprawę w wysokiej jakości jednostkę, światełka solarowe nie oświetlają; są przyszłym elektrośmieciem. Polegają na tanich akumulatorach niklowo-kadmowych, które tracą połowę swojej pojemności w chwili, gdy temperatura spada poniżej zera — dokładnie wtedy, gdy najbardziej ich potrzebujesz. Emitują pięć lumenów słabej niebieskawej poświaty, która ledwo oświetla plastikowy palik, nie wspominając o czarnej ścieżce lodu czekającej na twoje buty.
Jeśli chcesz zobaczyć ziemię bez przeprowadzania okablowania ogródka, przestań patrzeć na ziemię. Spójrz na dom.
Fizyka długiego rzutu
Większość lamp na domu nie oświetla oddzielnego garażu nie dlatego, że brakuje im mocy, ale dlatego, że geometria jest zła. Domyślnym urządzeniem na większości tylnych werand jest uniwersalny reflektor typu floodlight z podwójną głowicą, wyposażony w żarówki typu "flood". Rozpraszają światło pod szerokim kątem, zazwyczaj około 120 stopni. To doskonałe do oświetlenia patio oddalonego o dziesięć stóp lub irytowania sąsiada, ale fizyka jest okrutna dla szerokich wiązek na odległość.
Jasność światła podlega prawu odwrotności kwadratu: podwój odległości i otrzymujesz jedną czwartą intensywności. Gdy standardowa lampa typu floodlight wysyła wiązkę na czterdzieści do sześćdziesięciu stóp do garażu, światło tak rozproszone w nocnym niebie jest bezużyteczne do zobaczenia dziurki od klucza.
Szukasz rozwiązań energooszczędnych aktywowanych ruchem?
Skontaktuj się z nami, aby uzyskać kompletne czujniki ruchu PIR, produkty energooszczędne aktywowane ruchem, przełączniki czujników ruchu i rozwiązania komercyjne w zakresie obecności/pobytu.
Aby przeciąć tę lukę bez kopania rowów, musisz przestać "zalewać" ogród i zacząć "rzucać" światło. To wymaga przejścia z żarówek typu flood na reflektory punktowe. Konkretnie, chcesz żarówki LED PAR38 z kątem wiązki między 25 a 40 stopniami.

Pomysł jest taki: zwykła żarówka flood to wąż ogrodowy ustawiony na "mgiełkę" — pokrywa szeroki obszar, ale nie zmoczy niczego dalej niż sześć stóp. Reflektor PAR38 to ustawienie "strzał". Zużywa tyle samo energii (watów), a ogranicza ją do ciasnego stożka. W scenariuszu modernizacji na standardowym działce w stylu Chicago, wymiana reflektora BR40 (szeroki) na PAR38 (wąski) może zwiększyć odczyt luksów przy drzwiach garażowych dziesięciokrotnie bez użycia dodatkowego wata. Nie tworzysz więcej światła; po prostu odmawiasz mu marnowania na koronach drzew.
Sprzęt, który wytrzymuje mróz
Gdy zaakceptujesz, że światło musi być rzucane z domu, następnym punktem awarii jest włącznik. Ręczny włącznik przy tylnej drzwiach jest niezawodny, ale wymaga wejścia do ciemnego domu, aby go włączyć — albo zostawiania go włączonego przez cały noc, co jest marnotrawstwem. Czujniki ruchu to standardowe rozwiązanie, ale uniwersalne czujniki są przyczyną większości problemów właścicieli domów.
Tanie pasywne czujniki podczerwieni (PIR) słyną z "krzyczenia wilka". Włączają się, gdy chmura przesuwa się nad księżycem, gdy gałąź się kołysze lub gdy wentylator suszarki wyrzuca podmuch ciepłego powietrza. Po dwóch tygodniach migania światłem całą noc, większość ludzi zakleja włącznik taśmą i wraca do ciemności.
Aby tego uniknąć, poszukaj czujników, które określają technologię "liczby impulsów" lub "dwuwarstwową technologię" (mikrofale i PIR razem). Te urządzenia wymagają wielu sygnałów weryfikacyjnych przed zadziałaniem. Nie będą kosztować dwudziestu dolarów; oczekuj zapłaty w pobliżu osiemdziesięciu. Zapłać za to. Różnica między czujnikiem działającym w temperaturze -20°F a tym, który się łamie, zwykle polega na różnicy pomiędzy obudową z poliwęglanu a odlewanym aluminium z odpowiednimi uszczelkami silikonowymi.
Może jesteś zainteresowany
I ostrzeżenie dotyczące nowoczesnych komplikacji: Wielu właścicieli domów próbuje rozwiązać to za pomocą inteligentnych żarówek lub zintegrowanych z Wi-Fi lamp. Chociaż pomysł geofencingu — włączania świateł, gdy telefon wchodzi na podjazd — jest kuszący, sygnały bezprzewodowe mają trudności z przebiciem się przez zewnętrzne ściany z cegły i pięćdziesiąt stóp zimnego powietrza. Jeśli musisz użyć drabiny, żeby zresetować parowanie Wi-Fi na urządzeniu świetlnym, wprowadziłeś awarię do swojego systemu. Sprzęt na stałe podłączony, głupi, wysokiej jakości czujniki pokonują w każdej chwili delikatną "inteligentną" technologię w strefie zardzewiałych terenów.
Ponadto, jeśli korzystasz z kamer bezpieczeństwa, bądź ostrożny. Zamocowanie wysokiej intensywności diody LED zbyt blisko obiektywu kamery oślepia nocny tryb kamery. Odbicie podczerwieni od obudowy światła zakłóca pracę czujnika, pozostawiając na nagraniu jasny biały blask. Trzymaj źródło światła co najmniej trzy stopy od obiektywu.
Strategia Mostu Światła
Technikę montażu bez kanałów nazywamy „Mostem Światła”. Polega ona na montażu oprawy na dużej wysokości — najlepiej na gable na drugim piętrze lub najwyższym punkcie okapu — i celowaniu z ekstremalną precyzją.

Wysokość montażu jest Twoim sprzymierzeńcem. Światło zamontowane na siedem stóp (standardowa wysokość drzwi) skierowane jest prawie poziomo, aby dotrzeć do garażu. To katastrofa. Trafia bezpośrednio w oczy chodzącego, niszcząc jego nocny widzenie, i tworzy długie cienie rozciągające się przed nim, potencjalnie ukrywając oblodzone plamy w ciemnościach. Przesuwając oprawę na dwunastą lub piętnastą stopę, zwiększasz kąt padania. Światło pada z góry na ziemię, skracając cienie i eliminując olśnienie w twoich oczach.
Podczas celowania dwupunktowego reflektora, nie kieruj obu głowic w środek ścieżki. Celuj jedną głowicę w „strefę lądowania” — obszar bezpośrednio za drzwiami tylnej części, gdzie wychodzisz. Celuj drugą głowicę, z ciasnym skupieniem PAR38, bezpośrednio w zamek do drzwi garażowych lub koniec ścieżki. Tworzy to dwa obszary światła z mniejszym mostem między nimi. Twoje oczy naturalnie dostosują się do gradientu.
Istnieje tutaj zasadna krytyka, często podnoszona przez tych, którzy wolą wykopanie kanałów: oświetlenie od tyłu (dom do garażu) oznacza, że ciało chodzącego zawsze rzuca cień do przodu. To prawda. To kompromis na rzecz zaoszczędzenia trzech tysięcy dolarów na rurach i pracy. Jednak jeśli garaż ma własne źródło zasilania (nawet jeśli nie ma przełączonego przewodu między domem a garażem), możesz odzwierciedlić ten układ: jedno światło na domu, jedno na garażu. To tworzy przekłucie, które całkowicie eliminuje cienie. Jeśli garaż jest zamknięty, wysokie miejsce na domu jest Twoim jedynym możliwym ruchem modernizacyjnym.
Zainspiruj się portfolio czujników ruchu Rayzeek.
Nie znalazłeś tego, czego szukasz? Nie martw się. Zawsze istnieją alternatywne sposoby rozwiązania problemów. Być może pomoże w tym jeden z naszych portfeli.
Czynnik Sąsiedzki

W gęstych osiedlach, reflektor PAR38 to broń. Jeśli jest celowany nieostro, może przebić się przez okno sypialni sąsiada z siłą policyjnego reflektora. To nie tylko niegrzeczne; w wielu gminach jest to naruszenie przepisów dotyczących uciążliwego oświetlenia lub „przenikania światła”.
Tu wchodzi rola „osłony” lub „wizjera”. Wysokiej jakości oprawy od marek takich jak RAB lub Kichler często mają głębokie tłumiki lub pozwalają na nie. Metalowe klosze wystają poza soczewkę, redukując boczne odblaski. Jeśli widzisz jasnobiały powierzchnię diody LED ze patio sąsiada, światło jest źle ustawione lub słabo osłonięte. Chcesz widzieć efekt światła, a nie źródło. Sprawdź to w nocy. Podejdź do granicy swojej własności. Jeśli musisz mrużyć oczy, wróć na drabinę i dostosuj kąt w dół.
Rzeczywistość konserwacji
Na koniec pamiętaj, że fizyka działa w obie strony. Czujnikowa soczewka pokryta pajęczynami lub osadami z twardej wody nie widzi twojego sygnatury ciepła. Soczewka wycierana suchą szmatką zarysuje ją, rozpraszając wiązkę i psując precyzyjne ustawienie, które obliczyłeś.
Raz do roku, zwykle późną jesienią, zanim drabina stanie się niebezpieczna, wkręć się z mikrofibrową szmatką i łagodnym środkiem czyszczącym. Wyczyść soczewkę czujnika i powierzchnie żarówki. Zajmuje to pięć minut, ale zapewnia, że gdy nadejdzie luty i mrozy, światło będzie tam, by cię poprowadzić do domu.

























